#061 Sleek Storm

piątek, września 11, 2015 pedzlarnia 6 Comments

Ze względu na chmurzystą i powoli jesienną pogodę dzisiaj przegląd palety Storm od Sleeka. Kolory jakie w sobie posiada dobrze wpiszą się aktualną aurę. Przydymione oko do jesiennego płaszcza i przełożonej apaszki wygląda wyjątkowo dobrze! Lubicie te klimaty? Bo ja już tęsknie do lata :(


Ciężko mi po raz kolejny pisać o tej palecie za wyjątkiem przedstawienia Wam jak wygląda ona w środku, ponieważ do tej pory na blogu już pojawiły się recenzje 3 palet Sleeka:

Au Naturel



Del Mar



Sunset



Ta paleta jak i pozostałe 3 są bardzo dobrze napigmentowane, dobrze się blendują i rozcierają. Naprawdę je polecam, a jeżeli chcecie poczytać o nich więcej to zapraszam do 3 recenzji powyżej. Dzisiaj zapraszam na przegląd jakie kolory kryje w sobie ten czarny mały Storm.








Cienie w palecie, na swatchach i na oku wyglądają pięknie i zachęcającą. Kolory mają głębie, nie są płaskie, mimo że nie są matowe to naprawdę je lubię no i mają tę magiczną czerń od Sleeka - intensywną i ciemną jak smoła. Poniżej możecie zobaczyć swatche - zwróćcie szczególną uwagę na piękną butelkową zieleń, oraz piękny niebiesko-grafitowy cień. 









A oto mała próba cieni w makijażu, który nim wykonałam. Jak widać cienie mimo dość pochmurnej nazwy mogą zarówno stworzyć coś weselszego, jak i świetnie przyciemnić oko przepięknymi ciemnymi barwami. Doskonała uniwersalna paleta. 



Jak Ci się podoba paleta?

Masz już Storm w swojej kosmetyczce?J

Zobacz również:

6 komentarzy:

  1. Miałam tylko Au naturel, osypywały się strasznie, podrażniały mi z tego powodu oczy, oddałam znajomej i więcej na Sleek się nie skuszę... Ale Twoje makijaże- cudne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam kilka paletek Sleeka, a moją ulubioną jest Ultra Mattes v2 :)
    Pięknie umalowane oczko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam tej paletki, ale kolory ma fajne :)
    Ładny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam kilka palet Sleek i tę również kiedyś miałam. Ostatnio jednak rzadko po nie sięgam. Ale ogólnie z pigmentacji byłam zadowolona, tylko to osypywanie się cieni trochę mnie denerwowało.

    OdpowiedzUsuń