#057 Lily Lolo Translucent Silk
Czymże jest podkład bez dobrego pudru? Niczym! To jak szyja kręcąca głową dlatego też warto w niego zainwestować i dobrze poszukać, żeby znaleźć prawdziwą perłę wśród całego pozostałego świata kosmetyków. U mnie taką perełką jest jedwabisty sypki puder od Lily Lolo Translucent silk.Mój puder jeszcze w starej szacie, bo już swoje miesiące ma. Teraz kosmetyki Lilo Lolo cieszą się minimalistycznym czarno-białym wyglądem. Trzeba przyznać, że wyglądają elegancko.
Dużym plusem samego opakowania jest jego jakość, trwałość, szczelne zamknięcie, oraz bardzo poręczne sitko, które możemy zamknąć, oraz uchylić, gdy będzie nam potrzebne. Uważam, że jest to bardzo duży plus ułatwiający używanie i nakładanie pudru.
Puder jest bardzo drobno zmielony na mieniące się jak satyna drobiny. Dzięki zawartości rozpraszającej światło miki optycznie redukuje drobne zmarszczki, oraz przykrywa niedoskonałości cery.
I oczywiście nie zmienia koloru podkładu i chwała mu za to, bo niejeden puder sypki, który miałam zmieniał mój podkład w jakieś brzydkie coś :D
Puder jest bardzo wydajny, a na aplikację zużywamy naprawdę malutko produktu dzięki czemu jedno opakowanie będzie z nami długo długo :) Puder kosztuje 73zł, ale wart jest swojej ceny jak mało który kosmetyk.
Znacie ten puder?
A może inny jest Twoim ulubieńcem?
O widzisz a ja nie mam swojego pudru nr 1. Co więcej często omijam krok przypudrowania twarzy... Muszę zwrócić na to większa uwagę :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńNie znam, ale podoba mi się wykończenie tego pudru i chętnie go kiedyś sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńwykończenie naprawdę wyjątkowe, nie znam drugiego pudru z takim efektem
Usuńnie znam tej firmy. narazie używam z kobo :)
OdpowiedzUsuńbuziaczki
zapraszam do mnie :)
Świetny puder, muszę kiedyś go wypróbowac:)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
Usuń