#052 paleta dzienna: iconic 1
Zapraszam Was dzisiaj na kolejną już odsłonę serii przeglądu palet dziennych. Dzisiaj pod lupę idzie paleta od MUR - Iconic 1. W następnych częściach pojawiają się pozostałe - Iconic 2, oraz Iconic 3, oraz ich podsumowanie zatem bacznie obserwujcie bloga! ;-)Muszę przyznać, że mi te palety wpadły w ręce dużo później po całym bum na nie. Naczytałam się o nich na blogu, na oglądałam, ale jakoś tak było mi do nich nie po drodze. W końcu jakoś zrządzeniem losu wpadły w moje ręce i cieszę się, że są. Bo to naprawdę dobry produkt. Paleta standardowo zamknięta w czarnej kasetce, bez lusterka. Plastikowe opakowanie, ale całkiem ciężki ten plastik.
Paleta zawiera 12 cieni pionowo ułożonych o całkowitej wadze 14g.
Palety te były porównywane pod względem kolorystycznym do palet Naked od Urban Decay i nie da się oprzeć, że podobieństwo jest. Czy dobrze? Wydaje mi się, że tak - bo ja chociaż mam swoją tańszą wersję cieni do których wzdycha tyle dziewczyn ;) Na szczęście oprócz podobieństwa cieni można pochwalić tę paletę za trwałość - zarówno na bazie jak i bez niej cienie są trwałe i dobrze wyglądają. Łatwo się z nimi pracuje, łatwo się mieszają i blendują. Całość dobrana jest w takiej kolorystyce, że każdy cień z każdym pasuje co bardzo ułatwia początkującym w makijażu ;-)
Oczywiście wiadomo co jest zaraz po trwałości najważniejsze - oczywiście pigmentacja. Tutaj nie mogę nic zarzucić tej palecie, ponieważ cienie są intensywne zarówno na swatchu jak i na oku. Uwielbiam to w nich!
Zapraszam zatem na mały przegląd przez ich kolorystykę:
W palecie kolejno znajdujemy:
- satynowy pudrowy róż
- metaliczny brudny róż
- matowy neutralny brąz/beż
- metaliczny średni brąz
- matowy brąz
- metaliczne złoto
- metaliczne miedziane złoto
- satynowy brąz ze złotymi drobinkami
- satynowy różo-brąz
- satynowy brąz nieco bardziej złoty niż cień dwa oczka wcześniej
- metaliczny ciemny grafit
- satynowy grafit
A oto swatche:
Nie mogę tej palecie zarzucić absolutnie nic. Jest świetna, przyda się każdemu, pozwala na zmajstrowanie ciekawych makijaży, a przy tym jest tania - bo kosztuje ok. 20zł.
Macie?
Lubicie?
Czaję się na Iconic 2 już od bardzo dawna, ale nigdy mi nie jest po drodze :( Iconic 1 też ma ciekawe zestawienie kolorystyczne, ale to druga odsłona tej palety przemawia do mnie najbardziej, może niedługo się skuszę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Ania z bloga napiszę nam życie! :) Klik.
mi tez bardziej podoba się Iconic 2
UsuńŚwietne kolory ma ta paleta ;) mnie bardzo kuszą palety z mur, ale nie chcę robić takich zapasów cieni, bo kiedy ja to wszystko zużyję ;P
OdpowiedzUsuńu mnie niestety już zapasy są, ale nie moge się powstrzymać :D
UsuńJak ja lubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńNie mam. Ale przyjemne kolorki i jak piszesz całkiem dobrej jakości :-)
OdpowiedzUsuńmam. jak dla mnie za bardzo się sypie, ale może to kwestia starych pędzli. zobaczę jak się sprawuje przy hakuro.
OdpowiedzUsuńmoim faworytem jest Iconic2.
daj znać czy to była kwestia pędzli ;)
Usuńciekawa jestem tej paletki ale mam już i naked i nude tude i meet matt i sleek więc chwilowo chyba muszę sobie ją odpuścić :)
OdpowiedzUsuńno tak, to rzeczywiście sporo nudziaków w zapasie
Usuń