#039 MAKE UP REVOLUTION: Hot smoked

piątek, maja 29, 2015 pedzlarnia 6 Comments

Uwielbiam to, że istnieją palety tanie, dobre, mega napigmentowane, trwałe i pozwalające stworzyć doskonałe makijaże. Nierealne? A jednak - prześwietna paleta Hoooot smoked, o tak, jest bardzo hot!


Musze przyznać, że kiedyś dawno temu przygarnęłam jakąś paletę z MUR i bardzo sie zrazilam na długi czas. Pierwsze lody przełamały intensywne pomadki, a już całkowitą barierę złamała ta paleta. Taka o sobie, taka o zwykła, średniej jakości kasetka (oczywiście rysująca się bardzo łatwo) z 12 cieniami.



Pierwszym plusem i dużym moim zdziwieniem były rozmiary palety, ponieważ oglądając ją w internecie miałam wrażenie, że jest bardziej węższa (coś na style palety nude make up kit od lovely), oraz myślałam, że sam plastik palety jest dość cienki, a w sumie jest dość masywny.


Ale! Przechodząc do sedna, bo przecież to nie okładka zdobi książkę, a paletę nie zdobi kasetka :D W środku - tak jak powyżej wspomniałam - znajdujemy aż 12 cieni i co najlepsze:

- trwałych (przetestowałam na bazie i bez bazy i w obu przypadkach byłam z nich i utrzymanej jakości makijażu zadowolona)
- tanich (paleta kosztuje 20 zł w przeliczeniu na 12 sztuk wychodzi nam tylko 1,67 zł za 1 cień - obłęd!
- bardzo dobrze napigmentowych (i to jak w powyższym - nie potrzebują bazy, żeby dać intensywny efekt)




oraz ma w sobie jeden cień, w którym się totalnie zakochałam - jest to matowy, cielisty cień, którym doskonale radzi sobie w rozcieraniu innych cieni - dawno takiego szukałam i nie myslałam, że go tutaj spotkam :D



W palecie znajdujemy zarówno błyszczące jak i matowe cienie. Doskonały do rozcierania kremowy, przepiękny energetyzujący niebieski, świetne odcienie opalizujących fioletów. Na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć ich moc, oczywiście nakładane na rękę bez bazy:











Uważam, że ta paleta jest doskonałą opcją na makijaż wieczorowy, na prawdziwe hoooot smoked! Do makijażu poniżej nie używam żadnego dodatkowego cienia, w całości wykonana przy użyciu powyższej palety.



Polecam, polecam, poooolecam. To tylko 20 zł, to tylko 1,67zł za cień, a efekt nieziemski. Ja? Jestem zachwycona! A Wy?

Zobacz również:

6 komentarzy:

  1. Aj po nowej wypłacie chyba ją w końcu kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa paleta. Ja z MUR mam tylko Iconic 3 i jestem z niej bardzo zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam ich iconic 2 i też jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Paleta nie dla mnie...
    Ale cudnie zmalowałaś oczko ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam dwie palety MUR..pierwsze What You Waiting For? i druga Death By Chocolate...z obu jestem bardzo zadowolona bo maja w sobie różne wykończenia cieni i można nimi wyczarować zarówno makijaż dzienny jak i wieczorowy. Świetna jakość za niewielkie pieniądze :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam jedną paletkę MUR i jestem zadowolona z jakości cieni. Makijaż super, energetyzujący :)

    OdpowiedzUsuń