przywołujemy wiosnę!
Intuicyjnie wytarzałam pędzelek w zielonym cieniu - to znak, że coś się dzieje! A już na pewno znak, że tak bardzo chce mi się wiosny!
Oko w zieleni, delikatne żółte akcenty i trochę brązo-pomarańczowego cienia. Połączenie to bardzo mnie zauroczyło, szczególnie jak się mogłam temu przypatrzeć podczas zgrywania zdjęć z aparatu.
Na dolnej powiece trochę niebieskiego, trochę fioletu - wszystko pomieszane i w efekcie powstała taka trochę metaliczna lilia.
Dla przyciemnienia czarna kreska na górnej powiece oraz czarny akcent na linii wodnej.
Cienie z palet Sleek Del Mar oraz MUR Acid Brights, tusz Manhattan No end mascara + kilka sztucznych kępek. Eyeliner oczywiście niezastąpiony Lovely, a czarna kredka na linii wodnej to Manhattan Endless stay waterproof.
Na twarzy podkład Maybelline Affinitone w odcieniu 03 light beige, bronzer Manhattaan Natural bronzing powder i puder bananowy z Wibo. Usta w macie dzięki Wibo Million Dollar Lips w odcieniu 1.
Jak oceniacie makijaż?
pięknie i wiosennie! :)
OdpowiedzUsuń